Uprawa ziół w doniczkach

Zgodnie z obietnicą i prośbą jednej z czytelniczek dzisiejszy post rozpoczyna serię postów, w których będzie mowa o uprawie ziół i innych roślin w doniczkach. Wpis ten ma być swego rodzaju wprowadzeniem, zwracam w nim uwagę na szczegóły dotyczące uprawy, nawożenia i pielęgnacji roślin, które hodujemy w doniczkach. Zapraszam do lektury!

Najważniejszą rzeczą w uprawie roślin czy to na parapecie, balkonie, czy na działce jest czujność. Rośliny, które hodujemy wymagają codziennego doglądania i opieki. Pamiętajmy o tym, by codziennie sprawdzić wilgotność ziemi, obejrzeć liście.
Pierwszym krokiem do założenia domowego zielnika jest kupno nasion. Największy wybór nasion i sadzonek oferują firmy produkujące nasiona oraz sklepy wysyłkowe, które bez problemu można znaleźć w sieci. Nie będę podawać adresów ani linków, nie chcę robić nikomu reklamy. Niech każdy sam zdecyduje, gdzie dokona zakupów. Zanim wydamy pieniądze warto poprosić o katalog, ułatwi to dokonanie wyboru. Nie polecam natomiast kupowania nasion w sklepach spożywczych i marketach, bo ich pochodzenie jest mało wiarygodne, a nasze rozczarowanie, gdy uprawa się nie uda może nas skutecznie zniechęcić do kolejnych prób założenia własnego zielnika.

Rośliny na tarasie i balkonie

Balkon to miejsce, które świetnie nadaje się na uprawę roślin w doniczkach pod warunkiem, że skrzynki są odpowiednio zabezpieczone. Należy zadbać o to by miejsce, w którym mają stać doniczki było osłonięte przed wiatrem. Doniczki najlepiej postawić na słonecznym miejscu, chyba że decydujemy się na uprawę roślin, które nie lubią światła. Nie zapominajmy, że zioła, to nie tylko rośliny lecznicze, ale i ozdobne, więc, warto pomyśleć o ciekawej aranżacji. Mniejsze doniczki stawiamy z przodu, większe z tyłu. Aby uniknąć szkód spowodowanych przez niskie temperatury zimą, pojemniki w których znajdują się zioła wieloletnie warto obwiązać workami jutowymi. Doniczki dobrze jest umieścić na płytach ze styropianu, które ochronią rośliny przed zmarznięciem. Na wiosnę usuwamy zewnętrzną warstwę ziemi lub przesadzamy rośliny do zupełnie nowej, świeża ziemia to dobry start w nowy sezon. Stwórzmy na balkonie ziołowy raj!

Rośliny na parapecie

Pielęgnacja ziół, które będą zdobić nasz okienny parapet, nie różni się wiele od tych na balkonie. Odchodzi nam tutaj jedynie problem wiatru i regulacji temperatury. O ile na balkonie nie bardzo mamy wpływ na pogodę, o tyle temperaturę w pomieszczeniu zamkniętym możemy regulować według potrzeb. Jeśli wydaje się nam, że zioła w doniczkach wystarczy wysiać i czekać na zbiory to mocno się mylimy, tak jak i inne rośliny wymagają one bowiem: nawożenia, odpowiedniego podlewania, przycięcia i codziennego doglądania.

Jakie zioła można uprawiać w domu

Na szczęście większość ziół nadaje się do uprawy w doniczkach. Trzeba tylko wiedzieć jak je pielęgnować, by rosły bujnie i zdrowo. Najłatwiejsze w uprawie są: bazylia, majeranek, pietruszka, szczypiorek, melisa, mięta, oregano, tymianek, rozmaryn. O tym, że do uprawy tych roślin wiele nie trzeba, świadczyć może ich dostępność w każdym większym markecie. Na stoiskach z warzywami bardzo często możemy spotkać doniczki z tymi ziołami. Ja jednak nie polecam ich kupowania, no chyba, że potrzebujemy natychmiast np. świeżej bazylii do jakiejś potrawy. Zdecydowanie lepiej jest kupić nasiona ziół i wyhodować je na własnym parapecie, wtedy mamy pewność, że roślinka, którą się opiekujemy pochodzi z ekologicznej uprawy i jest wolna od środków chemicznych.

Najważniejsze zasady uprawy

Większość ziół wysiewamy na początku marca, wtedy dzień jest wystarczająco długi, a więc naszym roślinkom nie zabraknie słońca, które przecież jest niezbędne w okresie wzrostu i rozwoju roślin. Jeśli natomiast chcemy mieć zioła przez cały rok, możemy wysiać je w wakacje (lipiec, sierpień).
Na początek nasionka wysiewamy do niewielkich pojemników np. kiełkowników. Uprawa w kiełkowniku zapewnia utrzymanie odpowiedniej temperatury, dopływu powietrza i dostępu do światła.

Źródło: e-ogrodek.pl

Niektóre kiełkowniki wyposażone są w system do utrzymania odpowiedniej temperatury. Ważne jest także, aby kiełkownik posiadał otwór wentylacyjny, dzięki któremu można regulować wilgotność i chronić siewki przed zgorzelą.
Po wykiełkowaniu nasion, siewki można wyjąc z kiełkownika i przesadzić. Kiedy to zrobić? Siewki są gotowe do przesadzenia, gdy pojawią się drugie listki. Pamiętajmy, by nie przetrzymywać dłużej roślin w kiełkowniku, bo ich korzenie z dnia na dzień robią się coraz bardziej poplątane i podczas przesadzania można je uszkodzić, co nie wróży dobrze tak uszkodzonej roślinie.

Oto etapy przesadzania siewek do doniczki:

1. Wyjmujemy delikatnie siewki z kiełkownika
2. Wypełniamy do połowy doniczkę ziemią
3. Przenosimy delikatnie roślinkę do doniczki uważając, by nie uszkodzić korzeni
4. Uzupełniamy ziemią i podlewamy
Nie ukrywam, że warto już na samym początku użyźnić glebę, a roślina będzie rosła szybko i bujnie.
5. Nawożenie (dodaj niewielką ilość nawozu organicznego)

Można samodzielnie wykonać podłoże do doniczek: wymieszaj włókna kokosowe, drobno zmieloną korę i perlit w proporcjach 1:1:1.
Teraz nie pozostaje nam już nic innego jak tylko czekać na naszych zielonych przyjaciół i dbać o nich nie gorzej jak o własne dzieci, a odwdzięczą się po stokroć!


W kolejnym wpisie przeczytacie o ziołach i roślinach leczniczych wspomagających żołądek i układ pokarmowy.

Komentarze

Prześlij komentarz