Zioła w leczeniu depresji

! Depresja to choroba. Chociaż cierpiący na nią często nie chcą się do tego przyznać. Charakterystycznymi objawami depresji są: długotrwałe złe samopoczucie, zniechęcenie, brak energii, smutek, apatia, a nierzadko nawet myśli samobójcze.

! Charakterystyczne dla depresji jest również to, że nastrój poprawia się wieczorem. Rano zwykle jest gorsze samopoczucie. 

! Depresja jest przyczyną bezsenności. Szacuje się, że około 30% wszystkich przypadków ma związek właśnie z depresją.

! Osoby cierpiące na depresję mają zaniżone poczucie własnej wartości, trudności z kontaktami międzyludzkimi. 

! Depresja bardzo utrudnia życie, nie tylko osobom, które na nią cierpią, ale także najbliższemu otoczeniu: rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom. 

! Depresję trzeba bezwzględnie leczyć! Sama nie zniknie, a pozostawienie chorego "samemu sobie" spowoduje pogłębienie się choroby i odebranie chęci do życia.

O tym jak trudno jest żyć z depresją i w cieniu osoby cierpiącej na depresję wiedzą tylko ci, którzy się z tą chorobą zetknęli twarzą w twarz. Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Przekonanie siebie albo bliską osobę, że to DEPRESJA, że sobie poradzimy, że będzie dobrze.

W leczeniu depresji bardzo ważna jest farmakoterapia. Niestety chorzy często jej odmawiają bojąc się skutków ubocznych. Trudno nie przyznać im racji. Zawroty głowy, biegunka, wymioty, zachwiania równowagi - kto dobrowolnie skazywałby się na takie cierpienie?
Nie mam zamiaru przekonywać, że antydepresanty są złe. W większości przypadków są absolutnie konieczne! Chciałam wam jedynie powiedzieć, że w leczeniu depresji bardzo pomocne są zioła, które cieszą się coraz większą popularnością. Jakie to zioła? Przygotowałam dla was krótki spis.

Zioła w leczeniu depresji


Dziurawiec zwyczajny


Zajmuje pierwsze miejsce na liście, bo został chyba najdokładniej przebadanym ziołem, a jego znaczenie w ziołolecznictwie odzwierciedla ogromna ilość preparatów stosowanych w zaburzeniach psychowegetatywnych, depresji, nerwicy, zaburzeniach lękowych.
Efekt leczniczy przetworów z dziurawca da się zauważyć już po 2-4 tygodniach stosowania, a skuteczność jego jest porównywana ze środkami syntetycznymi.

Dziurawiec ma naprawdę bardzo silne działanie, więc podczas kuracji radzę zachować szczególną ostrożność.

Jak przyjmować dziurawiec? Najlepiej w formie wyciągu olejowego, alkoholowego, sam napar nie ma takiej mocy w przypadku depresji.


"Jeżeli świeże kwiaty dziurawca (Flos Hyperici) zwilżymy spirytusem, a następnie zalejemy ciepłym olejem słonecznikowym, lnianym, migdałowym, ostropestowym, sojowym, ryżowym lub kukurydzianym – uzyskamy po kilku tygodniach maceracji bardzo cenny wyciąg olejowy, bogaty w hiperycynę, pseudohiperycynę i hiperforynę. Polecam proporcje 1:1 (olej do świeżego surowca). Surowiec warto rozdrobnić. Wyciąg można przecedzić po około 3-4 tygodniach."

Melisa


Kolejna roślina warta polecenia wszystkim, którzy cierpią na depresje i stany lękowe. Melisa jest dosyć popularna. Matki parzą swoim dzieciom napary z melisy na kolkę i problemy ze snem już od wieków. Melisa łagodzi nerwice, działa uspokajająco. Jednak w przypadku depresji, znów sam napar nie wystarcza i znów muszę odnieść się do rad Dr Różańskiego:


Rozmaryn i lawenda


Te zioła działają trochę delikatniej, jednak warto pić napary, dla tak zwanej spokojności ;)

Zaparz sobie herbatkę z łyżeczki rozmarynu i łyżeczki lawendy - pij trzy razy dziennie.
Na kłopoty ze snem warto wieszać przy łóżku kwiaty lawendy lub zrobić poduszeczki z zasuszoną lawendą.

Głóg i miłorząb


Kolejne dwie cudowne rośliny o wielkich mocach. Nalewka miłorzębowa w połączeniu z głogową i miodem to bardzo dobry lek na depresję, nerwice, leki. Usprawnia pracę umysłową, poprawia pracę serca i krążenie, pobudza psychicznie i wzmacnia.


Jak zrobić nalewkę miłorzębową:

100 g świeżych liści miłorzębu zalewamy 0,5 l. 70% alkoholu. Zamykamy szczelnie i odstawiamy na 14 dni. Po tym czasie nalewkę przecedzić i zlać do butelki.

Nalewka głogowa:

Robimy ją analogicznie, tyle, że w następujących proporcjach: 100 g świeżego lub suchego surowca na 300 g ciepłego alkoholu 40%.

Obie nalewki mieszamy w równych proporcjach, dodajemy tyle samo miodu i zażywamy po 1 łyżce raz dziennie.



Nie bójmy się przyznać przed samym sobą do tego, że cierpimy z powodu depresji. Depresję naprawdę da się wyleczyć. Trzeba tylko odnaleźć taki sposób, który będzie na nas działa skutecznie i niewyniszczająco.
Sięgajmy po zioła jeśli przerażają nas leki syntetyczne. Nawet herbatka z melisy na początek wystarczy, żeby nas uspokoić i wyciszyć. 

W leczeniu depresji bardzo ważne jest także wsparcie psychiczne, tak więc apeluję do rodzin i przyjaciół - okażcie dużo cierpliwości i pomóżcie bliskim wyjść z psychicznego dołka. Bez was będzie trudno, bez was się nie uda...

Komentarze

  1. Powiem Wam szczerze, że mi np pomagają zioła. Jestem typem człowieka któremu radość sprawia kubek gorącej jakiejś wymyślnej herbaty! :) nie poddawajcie się, każdy sposób na zdrowie jest dobry!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten artykuł był mi dzisiaj bardzo potrzebny - dziękuję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziurawiec zdecydowanie działa, ilość publikacji naukowych na temat jest tego najlepszym dowodem. Bardzo dobre efekty daje też ekstrakt standaryzowany na hiperycynę. Można go łączyć dla lepszego efektu z ekstraktem z różeńca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz