Błonnik Primvitalny - mój kolejny sposób na detoks!

Witajcie Kochani :)

Dziś chciałam wam zrobić taką krótką zajawkę tego o czym będę pisać w kolejnych postach. 
Otóż oczyszczam się! :)

BRAWO JA!

Ja się co jakiś czas oczyszczam jakby ktoś nie zauważył, ale to dlatego, że uważam, że detoks jest bardzo ważny. Chcę przywitać wiosnę lekko, z uśmiechem i bez żadnych dolegliwości. Wiosna co prawda jakoś strasznie się do mnie nie spieszy, ale detoks zawsze bardzo mi się przydaje. Próbowaliście kiedyś? Oczyszczaliście się chociaż raz w życiu? Jeśli nie, to zapewniam, że naprawdę warto!

Jak się będziecie oczyszczać, to zależny tylko od was, a metod jest naprawdę wiele.

Można pić zioła
Można zrobić sobie głodówkę oczyszczającą
Można oczyszczać się sokiem jabłkowym i solą gorzką
Albo... zwyczajnie - pić błonnik witalny.

Ja co jakiś czas taką kurację błonnikiem sobie robię. Piję go dwa razy dziennie przez miesiąc, dwa... różnie to u mnie bywa. Różne błonniki witalne już piłam (mam na myśli błonniki witalne różnych firm), od dziś zaczynam picie BŁONNIKA PRIMVITALNEGO.

Więcej na ten temat będzie w kolejnych postach, dziś się tylko chwalę, że mam ;)


Jeśli zatem jesteście ciekawi jak działa taki błonnik i czym się różni od innych to zapraszam do śledzenia mojego bloga i czytania kolejnych postów na ten temat :)

Miłego weekendu! :)

Komentarze