Ziołowe płyny przeciw wypadaniu włosów

Poczyniłam ostatnio wpis gościnny na portalu Netkobieta i tak jakoś z rozpędu zaczęłam przeszukiwać swój sekrety kajet w poszukiwaniu maseczek ziołowych :)

ziołowe płyny przeciw wypadaniu włosów


I wiecie co? Znalazłam trzy przepisy sprzed lat, które kiedyś z tego co pamiętam stosowałam regularnie. Chyba muszę do nich wrócić, bo moje włosy nie bardzo lubią się z zimą! :)




Te płyny nie dość, że poprawiają kondycję włosów, ich wygląd i ułatwiają rozczesywanie, to jeszcze dodatkowo zapobiegają wypadaniu włosów. Pamiętajcie jednak, że nie wystarczy raz użyć płukanki i oczekiwać efektu. Warto dać włosom czas i regularnie wzmacniać je ziołami.

Płyn pokrzywowy

Ziołowe płyny przeciw wypadaniu włosów


5 łyżek liści pokrzywy 
pół litra wody
1 szklanka octu winnego

Pokrzywę zalewamy octem i wodą, gotujemy na małym ogniu ok 30 minut. Należy uważać, by woda nie wykipiała. Po wystudzeniu przecedzamy płyn i przelewamy do butelki. Ja mam taką butelkę z atomizerem, dzięki niej łatwiej mi zaaplikować płukankę na włosy. Codziennie wieczorem spryskuję włosy pokrzywową płukanką i masuję dokładnie szczególnie skórę pobudzając krążenie i cebulki włosowe. Z taki wilgotnymi włosami ja akurat idę spać. Moje włosy to lubią, rano wstaję mam co prawda gniazdo na głowie, ale nie mam problemów z rozczesaniem. Taką kurację robię przez tydzień i przerywam. 
Butelkę z płynem przechowuję w lodówce. Efekty zauważam dopiero po min. 6 tygodniach regularnego stosowania.

Płyn nasturcjowy

Ziołowe płyny przeciw wypadaniu włosów


Ten płyn najlepiej robić ze świeżych kwiatów. Rozcieramy garść świeżych kwiatów nasturcji dodajemy wodę przegotowaną, około 1 szklanki. Odstawiamy na kilkanaście minut. Przecedzamy i mamy gotową płukankę do włosów. Tą płukankę też warto wcierać we włosy codziennie.
Płukankę przechowuj w lodówce.

Płyn tymiankowy

Ziołowe płyny przeciw wypadaniu włosów


1 szklanka najlepiej świeżego tymianku (warto go hodować w doniczkach)
1 litr zimnej wody

Tymianek zalewamy wodą i powoli pod przykryciem gotujemy tak długo, aż ilość płynu zmniejszy się o połowę. Gdy odwar wystygnie przecedzamy go i znowu warto przelać płyn do butelki z atomizerem. Włosy ja akurat tym płynem spryskuję codziennie rano aż płyn mi się kończy.

W przypadku każdej z tych płukanek kluczowe jest masowanie skóry głowy. Kochani! W ten sposób pobudzacie cebulki włosy do rośnięcia, do odżywiania, do dotleniania.

Wypadanie włosów - Moja rada

I na koniec jeszcze moja rada. Jeśli chcecie powstrzymać wypadanie włosów pamiętajcie, że sama pielęgnacja to tylko część sukcesu. Bardzo duże znaczenie dla włosów ma dieta oraz odpowiednia suplementacja. 

Zwracajcie uwagę na to jakich kosmetyków używacie. Jeśli w składzie nie ma ziół, a sama chemia, radziłabym zrezygnować. Czasami używamy szamponu czy maseczki, bo super ziała na włosy, a tak naprawdę ten wygląd to tylko zasługa nabłyszczacza. Szukajcie kosmetyków z wyciągami z ziół o jak najbardziej naturalnych składach.




Komentarze