3 produkty na odchudzanie

Witam!
Kilka dni temu zostałam wciągnięta w zabawę "3 produkty na odchudzanie". Na początku pomyślałam, że to głupi pomysł, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że dlaczego by się w to nie pobawić ;)

Zostałam nominowana przez blog DIETY I ICH SEKRETY i poproszona o podane trzech ulubionych produktów na odchudzanie, znaczy się takich, które pomagają schudnąć. Oto moje propozycje.

3 produkty na odchudzanie:

Melisa




Po pierwsze zioła. Zioła doskonale sprawdzają się w odchudzaniu, a picie naparów ziołowych w diecie jest bardzo wskazane. Zioła regulują trawienie, działają detoksykująco, poprawiają przemianę materii. Jest wiele ziół o działaniu hamującym apetyt, wspomagającym spalanie tkanki tłuszczowej. Ja wybieram melisę ze względu na jej walory smakowe. Uwielbiam jej zapach i smak! :)
Inne zioła wspomagające odchudzanie to: babka płesznik, podbiał, bratek akacja, siemię lniane, mniszek lekarski, mięta, pokrzywa.

Soki owocowe i warzywne




Oprócz ziół nie wyobrażam sobie odchudzania bez owoców i warzyw. Dla przyspieszenia trawienia i przemiany materii warto te produkty spożywać w formie soków. Moje ulubione soki to sok marchewkowo-bananowy, sok jabłkowo-marchewkowy i sok wielowarzywny najlepiej pikantny. Oprócz soków fajnie jest pić koktajle detoksykujące. Podam wam przepis na mój ulubiony:

garść szpinaku
jeden banan
woda niegazowana

Szpinak i banana dokładnie blendujemy, a powstałą papkę wlewamy do szklanki uzupełniamy wodą. Ten koktajl to doskonały zielony koktajl, który podkręca metabolizm i przyspiesza spalanie tłuszczu w organizmie. Spróbuj wypić go na śniadanie, a gwarantuję, że do obiadu nie poczujesz głodu :)

Serum wyszczuplające




Były zioła, były owoce i warzywa, teraz czas na coś dla ciała, a konkretniej rzecz biorąc dla cellulitu ;) Dostałam kiedyś w prezencie od koleżanki Serum wyszczuplające, bynajmniej nie dlatego, że chciała mi tym sposobem powiedzieć, że przydałaby mi się dieta... ;) Serum to miało mnie przekonać, że zioła i rośliny lecznicze mogą także występować w kosmetykach i doskonale spełniać swoją rolę. Nie myliła się! Musiałam jej przyznać rację, bo kosmetyk ten mocno przypadła mi do gustu, szczególnie, że zawiera w składzie dużo cennych roślinnych składników:

Kolagen – jest „proteiną młodości”, która stanowi ponad 30% całkowitej masy białka ludzkiego i aż 70% białek skóry. Kolagen wraz z elastyną tworzą w skórze właściwej elastyczną siateczkę, która nadaje skórze sprężystość i jędrność, a także wiąże wodę, substancje lipofilowe i stanowi o kondycji tkanki łącznej, czyli w istocie całego organizmu. Produkty dysymilacji trzeciorzędowego kolagenu rybiego, użyte jako składnik tego preparatu pobudzają procesy odnowy, głęboko regenerują, nawilżają i ujędrniają naskórek, aż do warstwy podstawnej. Pobudzają podziały keratynocytów i reakcję cytokin. Stymulują fibroblasty – stocznie wytwórcze „białka młodości” do nadkompensacyjnej budowy molekuł kolagenowych. Powstające na drodze dodatkowo „wymuszanych” procesów kolagenogenezy potrójne helisy ewoluują w fibryle, łączące się następnie we włókna. W rezultacie zwiększa się napięcie i ogólna kondycja skóry i staje się ona bardziej elastyczna i gładsza, a cellulit mniej widoczny.

Liporeductyl® – jest bogatą kompozycją szczególnie aktywnych substancji, zamkniętych w liposomach co ułatwia penetrację naskórka i umożliwia dotarcie aż do najgłębszych warstw skóry. Substancje aktywne uwalniane w głębokich warstwach epidermy skutecznie walczą z cellulitem. Liporeductyl poszukiwany jest w składach balsamów i kremów do ciała przez świadome i wymagające konsumentki. Obecnie nie ma na rynku innego produktu, dedykowanego do walki z tłuszczem podskórnym, w którym liporeductyl stanowiłby aż 7% jego składu.

Wspomnianą kompozycję tworzą:
KOFEINA – którą charakteryzuje udowodniona klinicznie zdolność wymuszania lipolizy (rozpadu tłuszczów podskórnych). Kofeina blokuje enzym (fosfodiesterazę) odpowiedzialny za destrukcję cząsteczek biorących udział w rozkładzie TAG. Poprawia również krążenie krwi, co ułatwia eliminację toksyn.

ESCYNA – to substancja naturalnie występująca w nasionach kasztanowca. Escyna niezwykle efektywnie uszczelnia drobne naczynia, zwiększając ich odporność na pękanie i wysięki osocza, które nie hamowane - prowadzą do obrzęków. Tak dobra ochrona naczyń spowodowana jest wielokierunkowym działaniem escyny. Związek ten hamuje działanie enzymu hialuronidazy, który rozkłada główne spoiwo śródbłonka naczyń - kwas hialuronowy, będący – jak wiadomo jedną z najcenniejszych dla skóry substancji, jaką wytwarza nasz organizm. Ponadto escyna hamuje inne enzymy odpowiedzialne z kolei za rozkład substancji budulcowych naczyń krwionośnych. Escyna wreszcie obniża istotnie stany zapalne naczyń i lepkość krwi - ułatwiając jej przepływ i zapobiegając zakrzepom żylnym. Ponadto substancja ta zwiększa napięcie żylne, a zmniejsza pojemność żylną zapobiegając powstawaniu zastojów krwi. Wpływ escyny nie ogranicza się wyłącznie do układu krwionośnego. Posiada ona równie zbawienny wpływ na układ limfatyczny, poprawiając ogólnie krążenie limfatyczno-żylne.

L-KARNITYNA – określana ostatnio coraz częściej mianem witaminy BT, jest związkiem niezbędnym w energetycznych przemianach kwasów tłuszczowych. Jest cząsteczką, która transportuje długołańcuchowe kwasy tłuszczowe do mitochondriów, gdzie ulegają spaleniu, a usuwa z nich średnio- i krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe oraz inne acylowe związki, które w nadmiarze mogą być toksyczne. L-karnityna jest również skutecznym antyoksydantem. Ma więc zdolność stabilizowania błon biologicznych. Wykazano również jej ochronny wpływ na naczynia krwionośne. Ponadto jest związkiem, który bierze czynny udział w usuwaniu toksyn z organizmu. Jej działanie detoksykujące wynika ze zdolności chelatowania metali ciężkich, które po związaniu z L-karnityną są wydalane z organizmu, tak samo jak szkodliwy nadmiar biopierwiastków.

TRÓJPEPTYD GLICYNA-HISTYDYNA-LIZYNA – występuje w różnych proteinach i zdolny jest do wybiórczego wychwytywania produktów utleniania lipidów. Wiązanie tych szkodliwych związków znacznie zwiększa efektywność działania pozostałych składników kompozycji. I czyni procesy wymuszonych lipoliz, czyli rozbijania tłuszczów, które obwiniamy o cellulit - bezpiecznymi dla organizmu.

RUSZCZYK KOLCZASTY (wyciąg) – roślina ta bogata jest w saponiny sterydowe, fitosterole, flawonoidy, kwasy tłuszczowe, triterpeny, kumaryny i alkaloidy. Związki aktywne (ruscogenins i neuroruscogenins) w niej zawarte zwężają światło naczyń krwionośnych, przez co poprawia się znacznie przepływ krwi. Ponadto związki te zwiększają elastyczność naczyń i hamują stany zapalne. Wyciąg z tej cennej rośliny poprawia również przepływ limfy. Wzmocnienie i uszczelnienie naczyń krwionośnych oraz pobudzenie przepływu limfy ogranicza wysięki do otaczających tkanek zmniejszając obrzęki i zwiększając wydalanie toksyn.

JOD – jest pierwiastkiem niezwykle cennym przy zwalczaniu tkanki tłuszczowej. Wpływa on na usprawnienie i przyspieszenie metabolizmu. Powoduje to z jednej strony szybszą eliminację tkanki tłuszczowej, z drugiej zaś strony wzmaga wydalanie toksyn.

BLUSZCZ POSPOLITY (wyciąg) – zawiera bogactwo związków substancji aktywnych. Przede wszystkim kwaśne saponiny trójterpenowe (a-hederyna), alkaloidy (emetyna), flawonoidy (rutyna), fenolokwasy (chlorogenowy i kofeinowy). Bluszcz ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe, a także udrażniające, napinające i ściągające. Saponiny mają silne zdolności drenowania tkanek, także stymulują krążenie krwi i uaktywniają odpływ limfy. Ułatwia to składnikom aktywnym dotarcie do miejsc w których odkłada się tłuszcz i wpływa na ich lepsze wchłanianie, a w konsekwencji - na usuwanie toksyn i wody z przestrzeni międzykomórkowej oraz na intensyfikację przemiany materii i rozkład TAG zamkniętych w adipocytach. Wyciąg z bluszczu wreszcie - wzmacnia drobne naczynia krwionośne (tzw. „pajączki”) w ochronie przed pękaniem.

Wyciąg z CENTELLA ASIATICA – substancje zawarte w wyciągu z tej rośliny stymulują fibroblasty do syntezy kolagenu i elastyny oraz innych białek związanych ze wzmocnieniem struktury tkanki łącznej. Pobudzają przebudowę włókien kolagenowych, modyfikując struktury skóry i warstwy podskórnej. Wpływają tym samym na widoczną poprawę jej jędrności i elastyczności. W związku z czym i „skórka pomarańczowa” staje się mniej widoczna. Wyciąg z centelli pozytywnie wpływa również na krążenie podskórne. Związki aktywne w nim zawarte także zapobiegają powstawaniu nieestetycznych „pajączków” poprzez usprawnienie przepływu krwi i wzmocnienie tkanek otaczających naczynia krwionośne. Dodatkowo ścianki naczyń krwionośnych pod wpływem składników aktywnych centelli ulegają wzmocnieniu i poprawia się ich giętkość. Wyciąg z centelli podnosi poziom nawilżenia i napięcia skóry, gdyż wzmaga syntezę kwasu hialuronowego. Wyciąg z tej rośliny stosowany zewnętrznie działa silnie antyseptycznie i przeciwzapalnie.

HYDROMANIL – jest roślinnym komponentem nawilżającym, wykorzystującym związki cukrowe, pochodzące z owoców drzewa tara (Caesalpinia spinosa), rosnącego w suchym klimacie Andów. Hydromanil to wytwarzana specjalną metodą – trójwymiarowa, koloidalna matryca polisacharydowa z drzewa tara, zawierająca w sobie, pozyskiwane drogą kontrolowanej hydrolizy enzymatycznej oligosacharydy tej samej rośliny. Dzięki nowatorskiej technologii produkcji, nawilżająca substancja aktywna jest uwalniana stopniowo. Właściwości nawilżające tej nowoczesnej substancji zostały potwierdzone przeprowadzonymi testami in vivo. Są we współczesnej kosmetologii bezsporne. Hydromanil wykazuje się nie tylko natychmiastowym nawilżeniem bezpośrednio po jednorazowej aplikacji, ale również kumulowanym i pozostającym na wiele godzin efektem nawilżenia. Regularne stosowanie preparatów zawierających ten komponent zdecydowanie poprawia stan nawilżenia skóry. Uznawany jest obecnie w gronie profesjonalistów za najlepszą substancję stosowaną do nawilżania skóry poza twarzą.



OLEJ Z OGÓRECZNIKA – jest niezwykle cennym (i drogim) komponentem, wykorzystywanym tylko w najlepszych kosmetykach. Olej ten jest wskazany szczególnie dla skóry przesuszonej, popękanej i łuszczącej się. Zawiera duże ilości niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), w tym do 25% kwasu gamma-linolenowego (GLA) będącego esencjonalnym składnikiem ludzkiego naskórka. Kwas ten jest w naturze niezbędny do utrzymania prawidłowych funkcji skóry. Olej z ogórecznika wyraźnie łagodzi wszelkie podrażnienia oraz wspomaga regenerację skóry, przeciwdziałając jej przedwczesnemu starzeniu. Dzięki unikalnemu składowi biochemicznemu reguluje wilgotność skóry, zmiękcza naskórek, zmniejsza napięcie tkanek i towarzyszące mu uczucie swędzenia.

WITAMINA E – dla zwiększenia jej trwałości oraz zmaksymalizowania efektu działania została ona w tym preparacie zamknięta w „sferach”. Tokoferol jest – jak wiadomo powszechnie - jednym z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy. Witaminę tę, niezmiennie od wielu lat kosmetolodzy zalecają do pielęgnacji każdego typu cery, ale przede wszystkim dedykowana jest skórze borykającej się z niedostatecznym nawilżeniem, wiotkiej, tracącej barwę. „Witamina młodości”, jak często mawia się o tokeferolu, wychwytuje wolne rodniki niszczące struktury skóry i zapobiega tym samym jej przedwczesnemu starzeniu się. Ponadto chroni ona przed przesuszeniem naskórka, zapobiegając osłabieniu jego elastyczności i jędrności. Właściwości przeciwzapalne i regenerujące witaminy E sprzyjają również odtwarzaniu się nowych tkanek." [Źródło: http://naturica.pl/serum-anti-cellulit200ml ]

Do dalszej zabawy zapraszam blogi:


Komentarze

  1. Chętnie piję ziołowe herbatki zwłaszcza miętę i melisę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za nominację :) Dawno nie byłam nominowana i naprawdę miło mi się zrobiło :) Niestety odchudzanie nie jest teraz moją tematyką i będę mogła dopiero o tym myśleć gdzieś za rok :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenko, ale tu nie chodzi o to żebyś sie odchudzała, tylko o Twoją wiedzę, co bys poleciła jeść, pić stosować na codzień osobom, które chcą schudnąc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za nominację :) co prawda, sam nie mam za bardzo kogo nominować, ale w najbliższym czasie opiszę moje produkty na odchudzanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zauważyłam, że bardzo dobrze na małe zrzucenie paru centymetrów działa siemię lniane mielone na świeżo i jedzone np. z musli i jogurtem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja melisę bardziej stosuje na uspokojenie przed jakimś stresującym wydarzeniem, niż jako środek na odchudzanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamiast tego ostatniego dałabym błonnik witalny, jako super naturalny specyfik hamujący apetyt. Polecam go wszystkim odchudzającym się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wpis, przyda się :) Ja teraz właśnie jestem na etapie odchudzania, jem zdrowo, a przede wszystkim mniej niż dawniej i widzę efekty. Jem głównie warzywa, owoce, nabiał, chude mięso i ciemne pełnoziarniste pieczywo, a do tego piję dwa litry niegazowanej wody źródlanej. Dodatkowo stosuję Doppelherz aktiv Morwa Slim Efekt i przez kilka miesięcy jest mnie mniej o całe 10 kilogramów, jestem zadowolona z tego efektu, jeszcze ze trzy czy cztery kilogramy i osiągnę swój wymarzony cel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wszystkie właściwości ziół są znane, co nie zmienia faktu, że w naturze drzemie ogromna siła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz