Imbir na przeziębienie

Imbir to roślina bez której wielu azjatów nie wyobraża sobie życia. Jest bowiem głównym składnikiem kuchni azjatyckiej oraz przyprawą, która leczy wiele różnych dolegliwości. 
Imbir zawiera witaminy z grupy B (B1 i B2), C, Ca, P, K, Fe. Jest doskonały na: przeziębienie, mdłości, problemy trawienne, odchudzanie, bóle miesiączkowe, migreny, koncentrację, krążenie krwi.



Ja imbiru używam codziennie, głównie by uchronić się przed różnymi chorobami, bo uważam, że imbir na przeziębienie jest najlepszy! Nie ma drugiej przyprawy o tak silnym działaniu. Nie ma drugiej rośliny, która by tak mocno dbała o naszą odporność. Dlatego postanowiłam, że podam wam dziś moich 10 sposobów na imbir na przeziębienie.


10 x IMBIR NA PRZEZIĘBIENIE

1. 30 g korzenia świeżego imbiru zalewamy dwoma szklankami wody i gotujemy około 10 minut. Po tym czasie przecedzamy napój i pijemy małymi łyczkami. Jeśli napój nam nie wchodzi można posłodzić łyżeczką miodu. W ten sposób przygotowany imbir działa napotnie.

2. Imbir możemy również zetrzeć na tarce i dodać do herbaty. W ten sposób uzyskamy rozgrzewający napój, który ukoi nas w przeziębieniu.

www.vismaya-maitreya.pl

3. Imbir na przeziębienie działa zaskakująco dobrze podawany w różnych formach. Punkt wyżej pisałam o dodaniu startego imbiru do herbaty, podobne działanie będzie miał imbir starty na drobnych oczkach tarki i przeciśnięty przez gazę, tak aby wydobyć z niego sok. Sok wylewamy na łyżeczkę cukru i szybko połykamy popijając szklanką ciepłej wody.

4. Z imbiru można zrobić rozgrzewającą kąpiel dla twoich stóp. 2 łyżki sproszkowanego imbiru wsyp do miski z gorącą wodą, w której będziesz moczyć stopy. Pamiętaj by po takiej kąpieli stóp wskoczyć w ciepłe skarpety.

5. Jeśli kąpiel stóp to i całego ciała! Imbir na przeziębienie działa kojąco zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie. Aby przygotować kąpiel rozgrzewającą wystarczy zagotować przez kilkanaście minut 100 g. korzenia imbiru, a następnie przelać wywar do wanny. Kąpiel rozgrzewająca nie powinna trwać dłużej niż 20 minut, bo mocna obciąża serce.
6. Dla prawdziwych twardzieli polecane jest ssanie imbiru, jednak pamiętajmy, że ma on bardzo ostry smak, a nieumiejętne używanie nawet imbiru sproszkowanego może się przyczynić do podrażnienia przełyku. Imbir ssają mieszkańcy Hongkongu, którzy dużą część swojego żucia spędzają na morzu, aby uchronić się przed mdłościami i przeziębieniem.

7. Imbir marynowany - chociaż kojarzy się głównie jako dodatek do sushi, to ja polecam jedzenie takiego imbiru codziennie. Doskonale reguluje trawienie, chroni organizm przed przeziębieniem, a dodatkowo ma właściwości odchudzające (podkręca metabolizm).

alma24.pl


8. Imbir kandyzowany - to mój ostatni wynalazek. Bardzo lubię imbir, a od kiedy odkryłam, że można go kupić w Lidlu, kupuję regularnie i zjadam jedną kosteczkę, która chroni mnie przed przeziębieniem i zaspokaja ochotę na coś słodkiego.

makar.pl


9. Grzaniec z imbirem - nic nie rozgrzewa lepiej jak grzane wino z dodatkiem imbiru. Taki grzaniec to doskonały sposób na przeziębienie, a teraz gdy zima zapasem będzie bardzo popularnym rozgrzewaczem. Pamiętaj tylko, by wino było czerwone, wytrawne, a imbir świeży, starty na tarce.

kobieta.pl

10. Imbir do kawy - dodawanie imbiru do herbaty stało się już chyba dość popularne także w Polsce. Ja dodaję imbir do kawy wraz z cynamonem i goździkami. Taka kawa działa rozgrzewająco i przyznam, że odkąd stosuję taką kombinację przypraw kawa smakuje o niebo lepiej! :)

A jak wy jecie imbir? :)

Komentarze

  1. rady akurat dla mnie, bo coś mnie łapie niestety
    a zaczęlo się niewinnie od kataru

    zapraszam do siebie i zachęcam do kliknięcia w link do płaszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Imbir również dodaje do kawy, ale o masie porad bym nawet nie pomyślał! Rozgrzewająca kąpiel to musi być coś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie piłem nigdy kawy z imbirem ale dzisiaj na pewno spróbuję (nawet nie wiedziałem czy to będzie smaczne połączenie). Już czuje ten zapach :) super wpis jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem również wierną fanką imbiru i to od roku, z tym, ze systematycznie (codziennie) zażywam imbir od września, żeby poprawić odporność, a ta przez rozwalone zatoki zawsze trochę szwankowała, może w tym roku będzie lepiej. Robię wywar z imbiru - jak w pkt 1 - ale po ugotowaniu dodaję do niego pokrojony ząbek czosnku, a przed wypiciem wciskam sok z połowy cytryny. Zdarza mi się również ssać imbir, ale też i goździki, które również mają działanie uodparniające :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydatne porady. Od szesnastego roku życia nie biorę antybiotyków, to już 12 lat! Zdażyło się raz przy poważnym zabiegu na zębach, nie chodzę też do lekarza z katarkiem czy inną dolegliwością jesli wiem, że mogę się wyleczyć naturalnymi, domowymi sposobami. Najzdrowiej! Nietoleruję chemikaliów więc odżywiam się też ekologicznie. Woreczek z imbirem mam zawsze w plecaku czy torebce, uwielbiam. Sama jeszcze nie kandyzowałam ale właśnie przygotowałam wino z cytryny i czosnku, o którym pisałas, będzie gotowe na jutro :) Po południu zdrobię sobie grzańca a teraz popijam napar z tymianku bo leżę w łóżku gdyż jestem chora... złapałam katar, ból gardła, ucha podczas szybkiej jazdy na rowerze w wietrzny dzień BEZ CZAPKI i nieodpowiednio ubrana... Jak widać nie trzeba być dzieckiem żeby zapomnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo Ewelina! Jeśli katar będzie mocno dokuczał lub co gorsza zacznie się z tego kaszel to polecam jeszcze inhalacje z sody oczyszczonej ( 2 duże łyżki na szklankę wrzątku) to świetna metoda na pozbycie się i kataru i kaszlu - ja w ten sposób wyleczyłam się z zapalenia oskrzeli, gdy byłam w ciąży i nie chciałam przyjmować żadnych syntetyków.
    Pozdrawiam! Zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wczoraj wypróbowałam kąpiel stóp w wodzie z imbirem, niesamowite było to, że mimo iż woda była już letnia cały czas było mi gorąco w stopy, to uczucie utrzymało się bardzo długo - aż zasnęłam:-) Oprócz tego inhalacje z majeranku, które poleciła mi znajoma pielęgniarka z laryngologii. Dziś czuję się o niebo lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Można też zrobić kompiel w wannie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz