Morszczyn - przyjaciel pięknej skóry

Fucus vesiculosus to łacińska nazwa morszczynu pęcherzykowatego. Ten rodzaj alg występuję w Oceanie Spokojnym i Atlantyckim. Ponieważ ostatnio algi są bardzo popularne, postanowiłam napisać wam o tym. Być może komuś przyda się wiedza o morszczynie – jednym z najpopularniejszych brunatnic.

morszczyn


Morszczyn jest obecnie bardzo łatwo dostępny. Można go kupić praktycznie w każdym sklepie zielarskim, w aptece. Jak stosować morszczyn, do czego może wam się przydać, jakie ma właściwości? Tego dowiecie się z mojego dzisiejszego artykułu.

Morszczyn – właściwości


Morszczyn zawiera mnóstwo witamin i minerałów, które mogą nam pomóc w pielęgnacji urody. Ma zbawienny wpływ na skórę, paznokcie włosy.

W morszczynie znajdziemy m.im:
Jod
Kwas alginowy
Fukoidynę
Witaminę B1 i B2
Witaminę C
Witaminę D
Witaminę E
Witaminę K
Kwas foliowy
Żelazo
Mangan
Kobalt
Chlorofil
Glicynę i prolinę, które są aminokwasami


Morszczyn – do czego można go wykorzystać?


Morszczyn najlepiej kupić w formie proszku. Taki proszek możecie wykorzystać na wiele różnych sposobów. Można go na przykład dodawać do kąpieli do peelingów, okładów.

Jeśli robicie domowe kosmetyku warto dosypywać go do kremów, masek czy mydeł. 

Ze względu na swoje właściwości regeneracyjne, antycellulitowe, nawilżające można morszczyn wykorzystywać do przeróżnych wariacji i eksperymentować z maskami do ciała. Podam wam teraz dwa fajne przepisy, które  jak się zdążyłam zorientować są bardzo skuteczne w działaniu.

Peeling z morszczynem


2 łyżki soli himalajskiej
Łyżka morszczynu
3 łyżki żelu pod prysznic

Wszystkie składniki należy najpierw dokładnie wymieszać w miseczce, a następnie nakładać na ciało pod prysznicem i delikatnie masować. Taki peeling ma za zadanie ujędrnić i wygładzić skórę. Peeling idealnie przygotowuje skórę przed zabiegami antycellulitowymi typu body-wrapping.

Więcej o body-wrappingu przeczytasz na blogu o cellulicie.

Body-wrapping morszczynowy


Skoro już mowa o body-wrappingu to teraz przepis na maskę do tegoż zabiegu. Wystarczy zmieszać morszczyn z dobrze ciepłą wodą w takiej ilości, by powstała masa o gęstości śmietany. Nakładamy masę na ciało, owijamy się folią kosmetyczną (nie próbuj tego zrobić zwykłą folią, szlag cię trafi, bo ta folia się nie klei i nie jest tak elastyczna jak folia kosmetyczna, że już nie wspomnę, że cenowo cię to zrujnuje) i leżymy przez około 30 minut. 

Do takiego zabiegu można tez użyć gotowych koncentratów, ale skoro już mamy morszczyn… :)

Ile proszku użyć do zabiegu? Celowo nie podaje ilości. Wszystko zależy od tego na jakie partie ciała chcesz aby wystarczył ten zabieg. Jeśli tylko na brzuch zmieszaj 4-5 łyżek, jeśli dodatkowo na uda, piersi, użyj odpowiednio więcej. Po pierwszym zabiegu sama się zorientujesz ile proszku potrzeba.

I na koniec coś dla leniuszków.

Nie lubisz bałaganu w łazience? 

Denerwuje cię jak kosmetyki lądują w odpływie?

W takim razie zamiast domowych maseczek z morszczynem wybieraj kosmetyki, w których ten morszczyn jest. Ja znam np. taki peeling. Jest świetny. Cudnie pachnie i bardzo fajnie chociaż delikatnie oczyszcza skórę. 

morszczyn


Cóż mogę powiedzieć więcej – polecam zainteresować się morszczynem :)


Komentarze