Jesień to bardzo urokliwa pora roku. Jeśli pogoda dopisuje spacery jesienią mogą wyglądać jak spacery po bajkowej krainie. Parkowe alejki usłane kolorowymi dywanami z liści, przebijające się przez korony drzew promienie słońca i ten zapach! Uwielbiam rześkie jesienne powietrze. Niby już nie ciepło, ale jeszcze nie na tyle zimno, by marznąć na spacerze.
Oprócz jesiennych spacerów lubię też jesienne skarby: pigwę, kasztany i pasternak - i to o nich będzie dzisiejszy artykuł.
Pigwa/pigwowiec
To drzewo sięgające 5-7 metrów. Owoce pigwy są żółte, gładkie, pachnące, kształtem przypominają gruszkę. Z owoców można robić galaretkę, konfiturę, nalewkę lub dodatek do herbaty. Pigwy dojrzewają w październiku, ale ze zborem warto poczekać do przymrozków. Lekko przemrożone owoce tracą na cierpkości.
Pigwa często mylona jest z pigwowcem. Pigwowiec to krzew (max. 2 m wysokości). Jego owoce są mniejsze, kwaśniejsze, bardziej aromatyczne.
Ja właśnie robię nalewkę z pigwowca.
Przepis:
owoce pigwowca
cukier
0,5 l. wódki
0,5 litra spirytusu
Owoce należy umyć, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić na mniejsze kawałki. Owoce zasypujemy cukrem. Celowo nie napisałam ile tego cukru, bo wszystko zależy od tego ile mamy owoców, ja wrzucam do słoja warstwę owoców i zasypuję warstwą cukru i tak na przemian. Tak zasypane owoce zakręcamy i odstawiamy na jakieś 6 tygodni (tak naprawdę im dłużej tym lepiej). Po tym czasie odcedzamy owoce od syropu. Mieszamy z wódką i spirytusem, zlewamy do butelek. Dobrze żeby taka nalewka trochę odstała zanim zaczniemy się nią częstować.
Jeśli lubicie robić domowe alkohole to polecam książkę z przepisami na wina i nalewki lecznicze ♥
Kasztany jadalne
Kolejny skarb jesieni, który bardzo lubię. Owocami kasztana jadalnego są marony. Dojrzewają od października do listopada. Kasztany mają mączysty lekko słodki smak. Niektórym kojarzą się z ziemniakami, inni wyczuwają w nich orzechy. Kasztanów jadalnych szukajcie w większych sklepach. Ja ostatnio kupowałam je w Tesco. Gdy będziecie wybierać owoce kasztana pamiętajcie by je wąchać. Jeśli czuć pleśnią - radzę nie kupować. To samo jeśli po potrząsaniu poczujemy ruch pod skorupką. Taki kasztan w środku jest już wysuszony i nie nadaje się do jedzenia.
Jak prawidłowo przygotować kasztany?
Nacinamy skorupkę kasztana na krzyż, układamy na blaszce i wkładamy do nagrzanego na ok. 200 st piekarnika. Pieczemy około 20 minut uważając, by nie przetrzymać kasztanów, bo mogą eksplodować.
Pasternak
Pasternak to warzywo, które wyglądam przypomina pietruszkę. Doskonale znane było przed wojną, dziś już trochę zapomniane, a szkoda. Pasternak w smaku nie przypomina pietruszki, a raczej marchew. Niektórzy mówią, że wyczuwają w nim szparagi z nutą gałki muszkatołowej.
Sezon na pasternak zaczyna się w październiku, ale zbierać go można całą zimę aż do lutego. Pasternak dobrze jest dodawać do zup, wywarów sosów. Można go ususzyć i używać jako przyprawę. Ja dodaję pasternak do pasztetu i zapiekanek.
Jeśli kupujecie pasternak na targu albo w markecie pamiętajcie, że duże sztuki mogą być stare i łykowate.
Komentarze
Prześlij komentarz