Jak odnaleźć spokój w codzienności

Zauważyłaś już, że świat wokół ciągle przyspiesza, a my wszyscy chyba czasem marzymy o tym, żeby po prostu się zatrzymać i oddychać pełną piersią, nie? No i nie zawsze trzeba od razu pakować walizki na drugi koniec świata czy wydawać fortunę na jakieś drogie warsztaty czy regenerujące SPA. Czasem wystarczy kubek ziołowej herbaty, szydełko w rękę i odrobina uważności – serio, takie proste rzeczy potrafią zdziałać cuda. Połączenie ziół i rękodzieła to trochę jak powrót do dawnych zwyczajów, ale też taki fajny, magiczny rytuał, który można sobie na luzie wprowadzić do codzienności, żeby trochę o siebie zadbać. Ja w ten właśnie ostatnio sposób spędzam popołudnia i wieczory i chociaż lubię lato, to widzę, że już się kończy i nie mogę się doczekać jesieni i zimy pod kocykiem!

Dynia zapachowa, którą zrobiłam na prezent


Zioła to taki most między naturą a tym, co w nas – trochę magiczny i naturalny zarazem. Od dawien dawna nie służyły one tylko do leczenia – były używane w przeróżnych rytuałach, które miały chronić, oczyszczać albo pomagać w medytacji. Każda roślina ma swoją historię, nie tylko tą naukową moc, ale też symbolikę:

Lawenda? Spokój i oczyszczenie, taka dobra na wyciszenie.
Rozmaryn pomaga pamiętać i chroni trochę energię, to taka roślina „strażniczka”.
Szałwia? To sprytny klocek do oczyszczania przestrzeni i umysłu.
Rumianek zaś łagodzi napięcia i działa jak taka naturalna kojąca herbata dla duszy.

Po zioła nie warto sięgać tylko wtedy, kiedy coś boli — można je traktować jako coś więcej, narzędzie, które pomaga nam się rozwijać duchowo. 

A szydełko? Sporo osób uważa je tylko za hobby albo sposób na zrobienie czegoś ładnego. Ale jak się chwilę zatrzymasz, to zauważysz, że te powtarzające się ruchy mają coś z medytacji, prawie jak mantra. Każde oczko to taka mała intencja, a rząd to jak modlitwa albo afirmacja. Szydełkowanie uczy cierpliwości i bycia tu i teraz — to całkiem fajna rzecz, jeśli tylko się na to otworzyć. Gdy dołożysz do tego zioła, to masz praktykę angażującą i ciało, i ducha razem.

No i mamy trzy całkiem łatwe rytuały, które można wpleść w codzienność i które łączą naturę, duchowość i – jeśli masz ochotę – trochę rękodzieła.

Herbaciany rytuał wdzięczności  


Chodzi właśnie o to, żeby znaleźć spokój i poczuć się ugruntowaną. Weź suszoną lawendę, melisę, kubek herbatki ziołowej i notesik z długopisem. Zalej te zioła wrzątkiem, odstaw na chwilę, usiądź wygodnie i zrób trzy głębokie oddechy. Powoli pijąc herbatę, wypisz trzy rzeczy, za które jesteś dzisiaj wdzięczna. Na końcu możesz też, choćby w myślach, podziękować tym roślinom za wsparcie — brzmi dziwnie, ale działa!

Szydełkowa medytacja intencji 


Potrzebujesz włóczki w kolorze, który jakoś rezonuje z Twoją intencją, szydełka i kilku gałązek rozmarynu. Rozłóż rozmaryn obok, to taki strażnik przestrzeni. Zacznij robić prosty wzór – może kwadrat lub coś niedużego. Z każdym kolejnym oczkiem powtarzaj sobie jakąś krótką afirmację, na przykład „Jestem spokojna” albo „Tworzę coś dobrego”. Gotowy wyrób możesz zachować na pamiątkę albo podarować komuś bliskiemu.

Rytuał oczyszczający z szałwią  


Do tego potrzebujesz suszonych liści szałwii, małej miseczki z wodą (na wszelki wypadek) i szydełkowej serwetki albo woreczka – fajnie, jeśli sama go zrobisz. Podpal liście szałwii i pozwól, by się powoli tliły. Przejdź z dymem po mieszkaniu, pamiętając o takich miejscach jak rogi pokoju czy drzwi. Możesz powtarzać w myślach „Oczyszczam przestrzeń, zapraszam spokój” albo coś podobnego. Na koniec połóż serwetkę albo woreczek w środku pomieszczenia.

Trochę to wszystko może brzmieć banalnie, ale serio – takie drobne rytuały, te kilkanaście minut z ziołami i szydełkiem, potrafią naprawdę pomóc w odpoczynku i ukojeniu nerwów. Warto spróbować choć raz, może złapiecie ten klimat.

Daj znać czy szydełkujesz.
Napisz czy lubisz zioła.

Ściskam!

A tych co jeszcze nie wiedzą zapraszam w trzy fajne miejsca:

GRUPA na FB na której możesz mnie ostatnio spotkać
Mój IG, gdzie znajdziesz zdjęcia moich ostatnich prac:
TT - gdzie łączę zioła i rytuały z magią szydełka

Komentarze