Sposoby na upał i komary, czyli jak odpoczywać w ogrodzie

Lubicie odpoczywać w ogrodzie? Ostatnio przez te upały i inwazje komarów taki odpoczynek stał się trochę mniej przyjemny. Dlatego postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić. Lato jest krótkie! Nie ma potrzeby rezygnować z przyjemności tylko dlatego, że latają jakieś małe wredne owady albo, że słońce za bardzo świeci. Jak sprawić, żeby było miło i żeby nikt nie marudził, że coś gryzie, albo, że za gorąco. Jeśli chcecie się dowiedzieć co znalazłam i co sobie wymyśliłam to czytajcie dalej.

Na początek kilka sposobów na upał:



Gdy na dworze temperatura powyżej 30 stopni, to nawet rada usiądź w cieniu nie zadziała, dlatego warto znać inne rozwiązania, które sprawią, że będzie nam chłodniej i przyjemniej, oto kilka z nich.

1. Postaw namiot

Tak! Namiot w ogrodzie to świetny sposób na trochę cienia i chłodku. Jakiś czas temu kupiliśmy namiot z myślą o stawianiu go na imprezy rodzinne. Na początku rzeczywiście taką rolę spełniał. Rozstawialiśmy namiot w dniu imprezy, a pod namiotem stoły i ławki i wiatrak, który chłodził powietrze wewnątrz namiotu, nie straszne nam wtedy były ani słońce, ani deszcz. W tym roku taki namiot świetnie sprawdza się nawet wtedy, gdy nie ma specjalnej okazji. Pod namiotem uwielbiają bawić się dzieci, bo tam więcej cienia, poza tym pod namiotem rozstawiamy odstraszacze komarów (o których napiszę później). Jeśli też myślicie o takim rozwiązaniu radzę zajrzeć na tą stronę i samodzielnie zaprojektować taki namiot jaki wam pasuje.


Źródło: https://dascompany.com/pawilony-ogrodowe



2. Wiaderko z lodem


Wiaderko z lodem, a w nim chłodne napoje - to u nas ostatnio codzienność w takie upały. W zamrażalniku mam zawsze zapas lodu, który donoszę gdy tylko zajdzie taka potrzeba. W tym roku mój mąż wymyślił jeszcze coś innego i nasze wiaderko umieścił w zamykanym koszyku piknikowym, który trzyma dłużej temperaturę. Świetna sprawa! Sprawdźcie sami!

3. Wachlarz dla każdego

Wachlarze to świetny sposób na zrobienie wiaterku tuż przy samej skórze. Mam chyba z 10 wachlarzy, które leżą zawsze gdzieś na wierzchu, kto chce bierze wachlarz w dowolnym momencie. Nie ukrywam, że najbardziej z wachlarzy cieszą się dzieci. Czasem nawet robią z papieru swoje wachlarze, dla nich to świetna zabawa i zajęcie na jakiś czas.

4. Napoje chłodzące

Popijanie schodzonych napojów to jedno, a drugie to dodawanie do wody ziół i owoców, które sprawią, że napoje będą chłodzić. Do wody dodawaj miętę, cytrynę, pomarańczę, grapefruita, arbuza. Taka woda smakuje lepiej i chłodzi lepiej niż zwykła!

5. Unikaj pikantnych przypraw

W czasie upałów nikomu się nie chce stać w kuchni i gotować obiadów. Nie ma co kryć, że najczęściej więc robimy jakieś sałatki, chłodniki czy mięs z grilla. Wybierając przyprawy do naszych dań pamiętajmy jednak, że im bardziej pikantne tym bardziej będą nas rozgrzewać. Unikajmy więc chilli, ostrej papryki, mocnego pieprzu.

Moje sposoby na komary:




1. Perfumy 

Komary nie lubią niektórych zapachów. Najlepszym sposobem jest więc używanie mocnych perfum, które zawierają przynajmniej jeden z tych olejków: z trawy cytrynowej, goździkowy, patchouli, eukaliptusowy, cedrowy, mięty pieprzowej, geranium, lawendowy, cytrynowy, pomarańczowy, cynamonowy. Można też spryskiwać całe ciało mgiełką.

2. Palenie kawy

O tym sposobie przeczytałam jakiś czas temu na Facebooku u Pani Ewy Wachowicz. Autorka twierdzi, że wysypanie zmielonej kawy i podpalenie jej, będzie odstraszać komary, bo komary nie lubią zapachu palonej kawy. Ciekawe! Przyznam, że jeszcze tego nie próbowałam, ale na pewno to sprawdzę.

3. Oprysk przed komarami

Ostatnio bardzo popularne stało się opryskiwanie gotowymi preparatami ogrodów, tarasów, działek. Czy to działa? Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że działa, inni, że to ściema. Ja jestem zdania, że działa, ale nie tak jakbyśmy chcieli. Po takim oprysku, owszem, komarów jest mniej, ale to nie znaczy, że wyniosą się całkowicie. Ja zdecydowanie bardziej wolę spiralę. Zapalam ją, stawiam ją pod namiotem, jeśli mam opuszczone wszystkie ściany namiotu to naprawdę nieliczne tylko komary odważą się przylecieć.



Znacie jakieś inne sposoby na komary i upał? Dajcie znać w komentarzach! :)


Komentarze